Proszę o zapoznanie się i udostępnienie. Jest to historia prawdziwa, nieznana szerszej publiczności, stanowiąca natomiast wybitny po prostu przykład polityki państwa IL względem Palestyńczyków.Silent Transfer. Historia z terenu. Jest to historia o tym, jak życie prostych ludzi można zmienić w piekło bez jednego (jak dotychczas) wystrzału.Malowniczo położna palestyńska wioska Nu’man. Położna gdzie? Na Zachodnim Brzegu? W granicach Jerozolimy? No właśnie. Pomiędzy.Rozmawiam z przedstawicielami rodziny Ibrawi, mieszkającej tu z pokolenia na pokolenie od około 200 lat, byliśmy tu wcześniej niż powstało państwo okupanta, podkreślają z dumą. To jedna z rodzin, w Nu’man jest ich około 40, jak na realia palestyńskie nie są te rodziny zbyt liczne, bo łącznie składają się na sumę około 150 osób, zaraz zobaczą Państwo dlaczego.Do wioski prowadzi checkpoint, obsadzony żołnierzami, na stałe zamknięty. Nie chcą nas wpuścić, wstęp ma tylko tych 150 przedstawicieli nielicznej społeczności. Każdy dom ma swój numer, przed wjazdem do wioski mieszkańcy zobowiązani są go podać oraz udostępnić samochód do przeszukania, a jak wiozą np. prezent dla dziecka, opowiedzieć co to i po co kupione. W końcu zakupów mogą dokonywać tylko na Zachodnim Brzegu, a tam, wiadomo, niebezpiecznie. Ale my jesteśmy umówieni na wizytę u nich, przekonujemy, w końcu brama się otwiera. Państwo Ibrawi zapraszają nas do domu, schludnie i czysto, częstują kawą, sokiem i słodyczami. Przepraszamy za to palenisko przed domem, takie jak tu przed każdym, zaznaczają. Musimy sami palić swoje śmieci, palestyńskie służby oczyszczania tu nie są wpuszczane. Izraelskie, mimo iż sowicie i pod przymusem przez mieszkańców opłacane, też tu żadnych usług nie świadczą.O tym, że jesteśmy w granicach metropolii Jerozolimy dowiedzieliśmy się w 1994 r., gdy sąsiedzi zaczęli budować dom. Przyszli urzędnicy i nakazali wyburzyć, bo bez zezwolenia. Jakie zezwolenie pytamy, skoro jesteśmy właścicielami ziemi jeszcze z czasów Osmańskich, co potwierdzone zostało w okresie Mandatu Brytyjskiego. Nic nie szkodzi. Po Porozumieniach z Oslo jakoś tak się stało, że wioska Nu’man w teorii została włączona do granic Jerozolimy. Tzn jej ziemie, bo ludzie nie. Im jerozolimskie ID nie przysługuje, stąd do miasta nie mają wstępu. Są tzw „westbankersami”, mieszkańcami Zachodniego Brzegu. Ze wzgórza, na którym mieszkają, widzą zachodnią cześć Jerozolimy, jest jak na wyciągnięcie ręki, można by pójść na piechotę, ale w ich przypadku nie można. Jak nie można, dopytuję lokalsa, jest checkpoint, ale przecież cała wioska nie jest otoczona murem, możecie iść na piechotę, np. tędy pokazuję. Tym swoim arabskim zwyczajem cmoka w odpowiedzi z dezaprobatą, nie, nie i wskazuje na wieżyczkę obserwacyjną. Wszystko jasne. Zaraz za miedzą buduje się ogromne osiedle izraelskie - Har Homa, które dodatkowo będzie izolować mieszkańców od najbliższego otoczenia. Ci występują co pewien czas do władz izraelskich, pozwólcie nam budować, nasze rodziny się powiększają, złożyli się na plan zagospodarowania przestrzennego sporządzonego za grubą kasę w jednym z biur izraelskich, by wszystko było zgodnie z prawem, plan przez władze został odrzucony, nie będziecie się tu budować, bo są to tereny zielone… Budowa osiedla Har Home wymagała zaś wycięcia całego lasu… Chcesz się budować musisz się wyprowadzić na Zachodni Brzeg, Betlejem jest o dwa kroki, tylko że Betlejem też już nie ma się jak rozrastać…W 2019 r. na mieszkańców Nu’man nałożono podatek katastralny, zwany tutaj Arnoną, podatek związany z tym, że ich ziemie znajdują się w granicach metropolii jerozolimskiej, odmówili, jak mamy płacić, skoro usługi jerozolimskich służb miejskich są dla nas niedostępne, pytali. Odpowiedź przyszła w 2023 r. z nakazem zapłaty Arnony za te wszystkie wstecz, albo wypad, zapłacili dla każdego domu było to w przeliczeniu 30-50 k pln. Teraz przyszedł urzędnik z kolejnym nakazem. Nakazem wyburzenia domów. Wybudowano je przecież bez zezwolenia, to prawda, bo w większości przypadków nie było tu kogo pytać, w sensie wybudowano je zanim powstało państwo IL lub też zanim zaczęła się okupacja z 1967 r.Procesują się od lat, naiwni ludzie z zagranicy czasem pytają, ale jakie są podstawy prawne, skoro macie dokumenty świadczące o waszej własności ziemi, sędzia jest izraelskim osadnikiem, odpowiada głowa rodu Ibrawi, co dla znających realia powinno zamknąć temat. Ale jeszcze raz, jak to jest możliwe: w latach 90-tych po cichu włączono tereny tej palestyńskiej wioski w granice tzw. Wielkiej Jerozolimy, tereny włączono, ludzi nie. Po prostu. I ci ludzie, w końcu nie jest ich tak dużo, jeśli chcą normalnie żyć, muszą przeprowadzić się na Zachodni Brzeg, a cesarzowi oddać - prawem kaduka - to, co cesarskie… Jak można jednak zgodzić się na takie bezprawie, zostawić to, co należało do człowieka od pokoleń i tak po prostu wyjść z domu, jak się stoi? Nie chcą tego robić, proszą o nagłośnienie sprawy, interwencje.Ciastka roznosi wśród nas, przybyłych tu gości, kilkunastoletnia dziewczynka Jivara. Chodź tu, Jivara, woła ją dziadek, a nam opowiada, często podchodzi do mnie z płaczem i pyta, czy na pewno wyburzą nasz dom, zapowiada, że chce zostać prawnikiem i obronić wioskę. Nie płacz, zostaniemy tu, zapewniam ją, nazywasz się Jivara od Che Guevara, jesteś wojownikiem. I tu już otwiera się niestety kolejna, dopełniająca obrazu historia. Historia fałszywych mitów, które nigdy nie stanowią realnego wyjścia z niedoli. Autor: Klara Maria Link: https://x.com/klarasoltan/status/1947966951885537485

Załączniki

GwiQ3JhWoAAk0LA.jpg
GwiQ3JhWoAAk0LA.jpg
Media file: GwiQ3JhWoAAk0LA.jpg
GwiQ3JmW8AAmyZm.jpg
GwiQ3JmW8AAmyZm.jpg
Media file: GwiQ3JmW8AAmyZm.jpg
GwiQ3JsWIAApUhY.jpg
GwiQ3JsWIAApUhY.jpg
Media file: GwiQ3JsWIAApUhY.jpg
GwiQ3JcXQAE5GNV.jpg
GwiQ3JcXQAE5GNV.jpg
Media file: GwiQ3JcXQAE5GNV.jpg